poniedziałek, 22 kwietnia 2013

Face Food Avocado Oil&Walnut Exfoliating Masque

Dziś w ramach małej odskoczni od pielęgnacji dłoni chciałam wam przedstawić mojego największego przyjaciela od lat kilku. Otóż jako posiadaczka skóry ekstramalnie suchej nieustannie borykałam się ze schodzącą skórą z nosa i innych części twarzy. mimo iż ze wszystkich sił próbowałam ją nawilżać. Pewnego dnia, gdy wybierając się na wesele postanowiłam się umalować w Douglasie. Pani wykonująca makijaż zauważając mój problem doradziła mi zakup owej maseczki i pewnego kremu, o którym wspomnę w najbliższym czasie. Doradziła mi abym stosowała maseczkę raz w tygodniu tak jak zaleca producent naprzemiennie z jakimś peelingiem enzymatycznym. Był to jednej z najlepszych zakupów w moim życiu ponieważ nigdy wcześniej, ani później nie trafiłam na tak doskonałą maskę połączoną z peelingiem.




Składniki: Aqua, Bentonite, Glyceryl Stearate SE, Stearic Acid, Glycerin, Glycol Stearate, Juglanas Regia (Walnut) Shell Powder, Glyceryl Stearate, Coco-glucoside, Mica, PEG-100 Stearate, Cl 77891 (Titanium Dioxide), Xanthan Gum, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Parfum, Glucose, Persea Gratissma (Avocado) Oil, Aloe Barbadensis (Aloe Vera) Leaf Juice, Camellia Sinesis (Green Tea) Leaf Extract, Panax Ginseng Root Extract, Oenothera Biennis (Evening Primrose) Flower Extract, Lactoperoxidase, Glucosse Oxidase, Cl 42090 (Blue 1), Cl 19140 (Yellow 5)

Od producenta:

Oczyści i złuszczy Twoją skórę dzięki olejkowi z avocado i granulkom orzecha włoskiego. Połączenie naturalnych składników delikatnie usuwa martwe komórki i głęboko nawilża skórę.


Moja opinia:

Maska ma stosunkowo zwartą konsystencję. Zawiera dość duże drobinki peelingujące w postaci sproszkowanych łupin z orzecha. Zapach nie jest ani ładny, ani brzydki, jednak po długim czasie użytkowania w związku z doskonałym działaniem mój nos traktuje ten zapach jako przyjemny ;) Produkt bardzo dobrze się nakłada, nie spływa. Po równomiernym nałożeniu masujemy twarz przez kilka minut, producent zaleca 2-3 min, mój masaż trwa dłużej. Następnie pozostawiamy maskę do wyschnięcia przez ok. 10-15 min. Potem spłukujemy ją letnią wodą. Drobinki złuszczające zapewniają mocne zdzieranie, ale mimo to nie podrażniają. Skóra po wykonaniu peelingu jest jedwabiście gładka, miękka, promienna po prostu cudowna. Całkiem dobrze nawilża, jednak dla tak spragnionej cery jak moja, nawilżenie to nie jest wystarczające i muszę się wspomóc inną maseczką. Uwielbiam soboty (bo przeważnie wtedy jej używam) bo kojarzą mi się z nieskazitelnie delikatną skórą. Ilość produktu w saszetce jest wystarczająca, jednak troszkę żałuję, że maseczka nie jest dostępna w większym opakowaniu. Jeśli jeszcze nie próbowałyście, nie wahajcie się bo z całą pewnością nie pożałujecie. Jest to jeden z moim ulubionych kosmetyków, który na stałe gości w moim domu.Idealnie nadaje się do przygotowania naszej skóry na działanie pierwszych promyków słońca, tym bardziej, że majówka za pasem.

Podsumowanie:

Zalety
- cena
- wydajność
- świetnie złuszczanie
- dość dobre nawilżenie
Wady
- brak

Ocena: 9,5/10
Cena: 3,49 zł (w promocji w Rossmannie)
Pojemność: 2x6ml
Dostępność: Do tej pory spotkałam ją jedynie w Douglasie i Rosmannie

4 komentarze:

  1. Nawilżenia i ja potrzebuję, jednak peeling w moim wypadku jest niemożliwy, bowiem nie dość że cera sucha to jeszcze wrażliwa i alergiczna...

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie słyszałam o tej maseczce, jak będę w Rossmannie muszę jej poszukać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziś widziałam ją też w Super Pharm ;) jeśli masz gdzieś blisko

      Usuń
  3. Waśnie dzisiaj kupiłam tę maseczkę i mam nadzieję,że u mnie sprawdzi się tak jak u Ciebie:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń